Hej:) Sam nie wiem po co pisze... miliony razy analizowalem za i przeciw... ale nie potrafie zapomniec o pewnej kobiecie:( Zarowno ona, jak i ja mamy troche po trzydziestce, mamy rodziny, dzieci, meza/zone.... znamy sie bardzo dlugo, od kilku lat nawiazalismy blizszy kontakt, zblizylismy sie do siebie, godzinami rozmawiamy, czasem sie widujemy, niby normalnie, na poczatku staralem sie aby byla to bezinteresowna/szczera przyjazn. Przyszla chwila ze stalismy sie bliscy sobie, byly namietne pocalunki, pieszczoty, uczucie... opisalem to w wielkim skrocie. Istota tego zwiazku - wedle mojego punktu widzenia jest przyjazn, dbalosc o druga osobe, szczerosc i bezinteresownosc. Ona - nie potrafi jasno okreslic kim jestem, co czuje do mnie, ja - w 100% wiem ze kocham, jest dla mnie jak przeznaczenie. Niestety to nie zauroczenie:( Niestety mamy rodziny, a mimo to kontaktujemy sie, czasem spotkamy - i wtedy sa czulosc, bliskosc... nie poszlismy do lozka, ale nasza przyjazn/dziwny zwiazek jest beznadziejny/skazany na porazke:( Wiemy o sobie wszystko, dla mnie to ideal kobiety... probowalem sie odciac, zapomniec. Byl wielki przelom - dowiedzial sie jej maz - mimo wszystko nie zerwalismy kontaktu, tylko sie on "utrudnil".... Nie potrafie sie wyrwac z tego malo realnego pragnienia milosci, zwiazku:( z kims kto nie jest i nie bedzie wolny:( Wiedzac ze robie zle - robie to, wiem ze o maly wlos nie rozbilem rodziny - a tkwie w tym. Nie potrafie sobie z tym poradzic:( Zmieszajcie mnie z blotem... ale moze ktos ma jakies doswiadczenia, co robic... Z gory dziekuje...:)
Moje dowody to wiadomości od kochanki i nasza "rozmowa" plus wszystkie późniejsze rozmowy sms z jm, w których wyraźnie potwierdza, że mnie zdradził. 26 Odpowiedź przez Izzie_Stevens 2020-03-18 16:46:43
Dzień Dobry Pani, Pochylam się ze rozumieniem nad Pani przeżywaniem tak trudnych doświadczeń (po odejściu Pani Męża). Śmierć Męża/Partnera jest jednym z najtrudniejszych przeżyć emocjonalnych. Z Pani relacji wnioskuję, że zaprezentowane przez Panią symptomy przewlekają się (co też rozumiem!) i to nie pozwala Pani, by otworzyć się na nową relację uczuciową z mężczyzną, na którą tak Pani zasługuje! Przedstawiła pani swojego obecnego Partnera jako troszczącego się oraz zabiegającego o Panią, odpowiadającego na Pani potrzeby. Jak ja to widzę? Z Pani prezentacji wnioskuję, że przeważająca część Pani pragnie aprobaty/akceptacji, co jest rzeczą ludzką... Jednak..., gdy szuka się tak! bardzo tej aprobaty, to poszukiwanie staje się potrzebą, to Coś ważnego i wartościowego można utracić.. Inspiruję Panią do pamiętania, że jest Pani wyjątkową Kobietą i ma Pani jak najbardziej prawo do kreowania swojego życia, według własnych pragnień. Myślę, że wskazana i pomocna byłaby dla Pani praca terapeutyczna/rozwojowa pod okiem psychologa, do której serdecznie Panią zachęcam. Gdyby miała pani życzenie takiej zwyczajnej rozmowy ze mną, zapraszam Panią do kontaktu via Skype. Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani teraz najbardziej potrzebne, @Będziesz musiała go wspierać finansowo. Mówię to, ponieważ mamy razem dwoje dzieci (ale przecież wiedziałeś o tym), co oznacza, że będzie musiał zrezygnować ze znacznej części swojej pensji, aby wesprzeć je w sposób, na jaki zasługują. Proszę pamiętaj, że skoro trzymał mnie w domu przez ostatnich 11 lat, mówiąc, że
Kochanka męża Łucji zmarła, pozostawiając jego, jako jedynego opiekuna ich dziecka. Łukasz od żony spodziewa się, że wybaczy mu ciągnącą się latami zdradę i wychowa jego dziecko. Kobieta, nasza czytelniczka napisała do nas z rozrywającym serce dylematem. Nie ma pojęcia, co powinna zrobić. Nasza czytelniczka napisała do nas, ponieważ jest kompletnie rozdarta. Każda osoba, której opinii próbowała zasięgnąć, ma na ten temat inne zdanie. Łucja sama już nie wie, co podpowiada jej serce. — Kochanka mojego męża urodziła mu dziecko i teraz on spodziewa się, że po jej śmierci wspólnie je wychowamy — napisała. — Nie umiem sobie tego wyobrazić. była przekonana, że związek jej i Łukasza był pozbawiony problemów. Kochanka była z nim przez lata — ją też oszukał— Kilka dni temu dowiedziałam się, że mój mąż zdradzał mnie przez kilka ostatnich lat — napisała Łucja. — Byłam przekonana, że tworzymy świetną parę, nigdy nie mieliśmy żadnego poważnego konfliktu, chociaż oboje dużo pracujemy, często jednego nie ma w domu. Ale Łukasz zawsze był taki dobry, otwarty, wyrozumiały….Łucji nigdy nawet przez myśl nie przeszło, że prawda może być kompletnie inna. Okazało się, że Łukasz wcale nie był taki dobry, jak kobiecie się wydawało. — Kilka dni temu wrócił do domu późno w nocy, wyglądał, jakby pociąg po nim przejechał. Poprosił, żebym usiadła i powiedział, że musi mi coś wyznać. W taki sposób dowiedziałam się, że mój mąż zdradzał mnie od dobrych kilku lat!Kobieta od tego czasu jest kompletnie rozdarta. — Gdyby to jeszcze były jakieś głupie skoki w bok od czasu do czasu… Nie! Ten skończony… matoł miał drugą rodzinę. Jego kochanka urodziła mu dziecko. Biedna dziewczyna nie miała pojęcia, że Łukasz jest żonaty. Biedactwo, zmarła na raka. Dowiedziałam się, że to tym mój mąż był tak zajęty przez ostatnie miesiące. Ja martwiłam się, że wpada w depresję, a on zajmował się dzieckiem, które urodziła mu umierająca kobieta. napisała Łucja. Kochanka jej męża nie wiedziała, że Łukasz ma żonę. Przed Łucją ciężka decyzjaJak pisze nasza czytelniczka, mąż próbuje wziąć ją na litość. — Kiedy mówił mi, że mnie zdradzał, rozpłakał się. Nie z żalu. Z tęsknoty za kochanką. Prawie go wtedy uderzyłam. Nie wyobrażam sobie, jak mogłabym mu wybaczyć. chciałaby mieć dziecko. Niestety, jest bezpłodna. Kobieta widzi w tym jedno „ale”. — Ja jestem bezpłodna. Kiedyś mi to nie przeszkadzało, kocham swoją pracę i poświęcam jej mnóstwo czasu, sądziłam że nie będę w stanie naprawdę zająć się dzieckiem. Jednak ostatnio zaczęłam marzyć o macierzyństwie — napisała. Męża najchętniej wykopałaby z domu. — Ale to maleństwo… Mój mąż nie będzie dobrym ojcem, a mi go tak strasznie żal. Gdybym mogła, pogoniłabym Łukasza i zajęła się jego dzieckiem. ZOBACZ TEŻ:Schorowana sprzątaczka z Olsztyna wygrała 13 milionów. A to wszystko dzięki niepozornemu drobiazgowiInspektorat bije na alarm: Popularny ser zakażony. Zjedzenie grozi nawet śmierciąKsiążę Karol nie był wierny Camilli. Jego kochanka zmarła w samotności”Mąż zginął w wypadku samochodowym. Razem z nim jechała jego kochanka – moja siostra”Jego żona wieczorami była strasznie zmęczona. Dopiero, kiedy mąż zobaczył nagranie, cała prawda wyszła na jawBył gwiazdą seriali emitowanych na TVP i Polsacie. Aktor przegrał walkę ze śmiertelną chorobą
Mężczyzna zabił męża swojej kochanki, a ciało ukrył w garażu. Przez cały proces wypierał się zbrodni i sugerował, że ktoś go wrobił. Sąd wydał właśnie wyrok w tej sprawie. Mariusza S. skazano na 25 lat pozbawienia wolności. Wyrok usłyszała także żona nieżyjącego mężczyzny.
Odpowiedzi herÓLL odpowiedział(a) o 20:59 żeby nie było wulgarnie mówisz uciekaj szybko agaL66 odpowiedział(a) o 21:21 To okropne jak maz ma kochanke. Jestem sobie to w stanie wyobrazic mimo, ze nawet meza nie mam. Ale do rzeczy. Musisz jakos przekonac swojego meza, ze wiele traci zwiazujac sie z tamta...Nie wiem, moze pogadaj z ta idiotka. Pogadaj tez przede wszystkim z mezem szczerze. Ty musisz jego zniechecic, a nie ja. Tak juz jest. Kobiety i tak nie przekonasz. Zreszta co Ci z tego, ze ona od niego odejdzie, jak Twojemu mezowi bedzie sie podobac. bubuch odpowiedział(a) o 20:59 blocked odpowiedział(a) o 20:59 Z widłami ją goń. Życze powodzenia ^^ naje**ć jej lub narobić jej trzody trzeba je tępić zdziry ^^ xD Pauli$ odpowiedział(a) o 21:50 Uważasz, że ktoś się myli? lub Polecamy
. 69 192 368 261 443 32 156 35